Połącz się z nami

Cześć, czego szukasz?

Aktualności

Tesla pracuje nad tanim modelem, kosztującym około 25 tysięcy Euro

Nieoficjalne przecieki z kręgów decyzyjnych Tesli sugerują, że amerykański producent już niebawem zaprezentuje nowy model, który będzie najtańszym w całej gamie. Auto lokujące się w segmencie kompaktów wyposażone będzie w nowy typ baterii, umożliwiających przejechanie około 400-500 km. Spodziewana cena bazowej wersji to około 25 tysięcy euro.

Pojawienie się modelu 2 (tak branżowe media roboczo określiły nowy projekt) stanowić będzie mocny argument w walce o nabywców samochodów elektrycznych. Tesla systematycznie obniża ceny swoich aut, wymuszając podobne ruchy na konkurentach, którym taka rywalizacja jest ewidentnie nie na rękę.

Chociaż ceny elektryków Tesli są dzisiaj bardzo atrakcyjne (w stosunku do oferowanych pojemności baterii i zasięgów), amerykański producent trzyma w zanadrzu jeszcze jeden mocny argument: model kosztujący 25 tysięcy Euro.

Według nieoficjalnych informacji, Tesla w najbliższym czasie ogłosi plany związane z nowym budżetowym modelem, który w kręgach elektromaniaków funkcjonuje już pod roboczą nazwą Model 2.

Co dzisiaj o nim wiemy? Że będzie to pojazd plasujący się w segmencie C (a więc kompaktowy), z zasięgami rzędu 400-500 km, z opcją jazdy autonomicznej. Tak duże zasięgi, przy mniejszych gabarytach auta, będą wynikały między innymi ze spodziewanego przejścia Tesli na akumulatory typu LFP (litowo-żelazowo-fosforanowe). Większa gęstość energii pozwoli na długie podróże bez ładowania.

Początkowo Tesla myślała o budowie dedykowanej nowemu modelowi fabryki w Indiach, jednak brak spodziewanych benefitów ze strony indyjskiego rządu spowodował rewizję planów i najtańszy w historii firmy elektryk powstawać będzie pod Berlinem oraz w zakładach chińskim i meksykańskim. Niemiecka fabryka będzie rozbudowana, a odpowiednie dokument zostały już wysłane do władz Brandenburgii.

Cena samochodu elektrycznego na poziomie 20-25 tysięcy Euro wydaje się być świętym Graalem branży motoryzacyjnej. Sprzedaż zeroemisyjnych modeli nie idzie tak, jak chcieliby producenci, a jednym z pomysłów na rozruszanie tej części rynku jest zaoferowanie tanich modeli, z dużymi zasięgami. Nad takimi samochodami pracują prawie wszystkie koncerny.

Reklama