Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się nad zakupem samochodu elektrycznego, być może ta propozycja przekona cię do przesiadki na pojazd zeroemisyjny. Importer chińskiej marki Skyworth skomponował ofertę godną naszych czasów. Jeśli kupisz elektryczny model K, w cenie dostaniesz instalację fotowoltaiczną oraz magazyn energii, a kiedy skorzystasz z rządowych dopłat to będzie jeszcze taniej.
Wybieramy elektryka, żeby było taniej
Decyzja o zmianie samochodu konwencjonalnego na elektryka w większości przypadków podyktowana jest względami ekonomicznymi. Po prostu chcemy jeździć tanio, żeby nie powiedzieć za darmo, ale żeby to osiągnąć, trzeba tak naprawdę stworzyć sobie odpowiedni ekosystem.
Do niedawna wystarczyła instalacja fotowoltaiczna, dzisiaj w komplecie powinien znaleźć się również magazyn energii. Najlepiej taki, żeby pozwolił nam doładować akumulator naszego samochodu, a także zasilić dom w godzinach, kiedy energia elektryczna jest najdroższa.
Oczywiście każdy z tych elementów można zakupić osobno, ale co powiecie na sprzedaż łączoną? Kupujesz samochód elektryczny, a w cenie dostajesz instalację fotowoltaiczną, magazyn energii i to z montażem.
Co ciekawe, jak można wyczytać na europejskiej stronie internetowej chińskiej marki, Skyworth to producent zarówno samochodów elektrycznych, ale też i instalacji fotowoltaicznych, łącznie z niezbędnymi komponentami, magazynów energii, rozwiązań w zakresie inteligentnych domów, jak też i sprzętu AGD (telewizory, pralki, lodówki, itp.).
Model K, czyli duży SUV rodem z Chin
Aktualna oferta marki Skyworth ogranicza się wyłącznie do elektrycznego SUVa segmentu D. Model K dostępny jest na razie tylko jako elektryk, ale w niedługim czasie będzie go można kupić również napędem hybrydowym typu plug-in. W tej odmianie akumulator trakcyjny będzie miał pojemność 33 kWh, co – według deklaracji producenta – pozwoli przejechać w trybie elektrycznym do 145 kilometrów.
Elektryczny model K to jedna z ciekawszych opcji, zważywszy na rozmiar nadwozia, czy też pojemność akumulatora. Samochód o sporych wymiarach (długość 4,72 metrów, rozstaw osi 2,8 m), wyposażony został w baterię o pojemności aż 86 kWh (brutto).
Taka ilość energii wystarczy na przejechanie w sprzyjających warunkach około 620 kilometrów w mieście oraz prawie 490 kilometrów w trybie mieszanym.
Ładowanie z mocą 80 kW w dzisiejszych czasach wygląda dość słabo i przekłada się na dość długie czasy jakie będziemy musieli spędzić pod ładowarkami. Uzupełnienie energii w zakresie od 30 do 80 procent pojemności akumulatora zajmuje około 30 minut i jedynie dość spory zasięg w trasie (około 350 km) jest w stanie zrekompensować tak długi postój.
Pokładowa ładowarka prądu zmiennego ma moc 11 kW co oznacza, że naładowanie baterii w garażowych warunkach z wallboxa potrwa prawie 9 godzin.
Co do wyposażenia – jak to w przypadku chińskich aut jest bogate i prawie pełne. Model K dostępny jest w dwóch poziomach konfiguracji i nawet w tym tańszym dostaniemy LEDowe przednie światła (w droższej dostępne są światła laserowe), klimatyzację, nawigację, duży wyświetlacz (12,8 cali przekątnej), podgrzewane i wentylowane siedzenia przednie, elektrycznie regulowane przednie fotele i wiele innych przydatnych gadżetów.
Fotowoltaika + magazyn energii + elektryk = logiczny zestaw
Żeby jazda elektrykiem była tańsza, Skyworth w pakiecie proponuje instalację fotowoltaiczną oraz magazyn energii. Jeśli chodzi o tą pierwszą, łączna moc paneli będzie wynosiła 6 kWp. Do tego oczywiście będą odpowiednie urządzenia typu falownik czy też zabezpieczenia. Magazyn energii w takim zestawie będzie miał pojemność 10 kWh.
Czy taki duet będzie wystarczający? Do domowego użytku jak najbardziej, do podładowywania elektryka chyba jednak trochę za mały.
O ile moc fotowoltaiki wydaje się całkiem spora, o tyle magazyn energii powinien mieć przynajmniej 20 kWh pojemności, aby komfortowo doładowywać nasze auto prądem wyprodukowanym w panelach.
Czas przejść do najważniejszego, czyli do ceny takiego zestawu. Polski importer samochodów marki Skyworth wycenił powyższe trio na kwotę 199 900 złotych i jeśli uwzględnimy wszystko, co dostajemy cena jest naprawdę uczciwa.
Oczywiście jeśli będziemy chcieli więcej fotowoltaiki oraz pojemniejszy magazyn energii, pewnie będzie można to zrealizować za stosowną dopłatą.
Z drugiej strony: cenę można będzie obniżyć starając się o dopłatę z programu NaszEauto oraz Mój Prąd, odpowiednio o 40 oraz 23 tysięcy złotych (kwoty maksymalnego możliwego wsparcia, przy spełnieniu określonych warunków).
