Połącz się z nami

Cześć, czego szukasz?

Aktualności

Porsche Macan 2024: tylko w Europie elektryczny, gdziekolwiek indziej klasyczny

Prezentacja drugiej generacji Porsche Macan wzbudziła wiele emocji, co najmniej z kilku powodów. W Europie oferowana będzie wyłącznie odmiana elektryczna, poza Starym Kontynentem wciąż sprzedawana będzie pierwsza generacja, z silnikami konwencjonalnymi. Przyspieszona elektryfikacja Macana wymuszona została cyfrowym bezpieczeństwem.

Europejskie rozporządzenie, które zacznie obowiązywać od lipca bieżącego roku, wprowadza dość restrykcyjne zabezpieczenia w kwestii wykrywania i przeciwdziałania cyberatakom, a także aktualizacji oprogramowania. Każde sprzedawane po tej dacie na terenie UE auto będzie musiało być dostosowane do nowych przepisów, bez względu na rok homologacji. Oznacza to, że starsze modele będą musiały być uaktualnione, te nowe zaprojektowane już według nowych zasad.

W jakiej sytuacji było zatem Porsche z Macanem? Niemcy zdecydowali, że zapowiadane regulacje to znakomita okazja do całkowitej elektryfikacji najmniejszego w ofercie SUVa. Producent nie będzie zatem poprawiać pierwszej generacji, proponując drugą już wyłącznie jako bateryjnego elektryka. Ale tylko w Europie, bo gdzieś tam w świecie spalinowy Macan będzie dostępny jeszcze przez najbliższe dwa lata.

Tak czy inaczej, nowy Macan właśnie został zaprezentowany, wzbudzając spore zainteresowanie światowych mediów, a także potencjalnych kupujących… poza Starym Kontynentem. Na pozaeuropejskich rynkach Porsche sprzedaje ponad 60 procent swojej produkcji, więc ta strata nie powinna być bardzo dotkliwa dla niemieckiej marki.

Porsche Macan – nowa platforma, nowe możliwości

Druga generacja niemieckiego SUVa została zbudowana na platformie PPE, która w ramach całej grupy Volkswagena wykorzystywana będzie jako baza dla modeli segmentu premium. Co istotne, zaprojektowana ona została w architekturze napięcia 800V, co umożliwia bardzo szybkie ładowanie z mocą dochodzącą do 270 kW. Dokładnie taki sam parametr opisuje Taycana i to robi największą różnicę w stosunku do innych elektryków dostępnych na rynku.

Dość ciekawie inżynierowie Porsche rozwiązali kwestię ładowania akumulatora urządzeniami o napięciu 400V. W takiej sytuacji komputer uaktywnia ładowanie dzielone (2 x 400V), co eliminuje konieczność podbijania napięcia do 800V, zwiększając tym samym efektywność całego procesu.

Nowy Macan dostępny jest wyłącznie z napędem czterech kół oraz wyłącznie z akumulatorem o pojemności 100 kWh brutto, co oznacza 95 kWh energii w dyspozycji kierowcy. Podstawowa odmiana poprzez dwa osiowe silniki synchroniczne z magnesami trwałymi generuje 408 KM mocy. Znacznie mocniejsza jest wersja Turbo, która produkuje aż 639 KM. Momenty obrotowe wynoszą odpowiednio 650 oraz 1130 Nm.

Teoretycznie zasięgi deklarowane przez Porsche to 613 kilometrów w przypadku słabszej wersji oraz 591 km dla Macana Turbo. Takie dystanse można będzie przejechać w ruchu miejskim, z wykorzystaniem bardzo mocnej rekuperacji energii, na poziomie 240 kW.

Porsche Macan – rzeczywiście sportowy SUV

W najnowszej odmianie Macan nieznacznie urósł (około 8 cm na długości), zwiększył się także jego rozstaw osi, do 2893 mm. Nieco mniejsze zwisy poprawiły proporcje sylwetki niemieckiego SUVa, który zachował bardzo dużo cech poprzednika. W pełni elektryczny Macan wyposażony może być w opony o średnicy aż do 22 cali.

Dzięki elektryfikacji zwiększyła się objętość bagażnika tylnego (do 540 litrów) oraz wygospodarowano bagażnik pod przednią pokrywą. Jego pojemność to 84 litry, a łącznie daje to aż 136 litrów więcej niż w Macanie pierwszej generacji.

Osiągi Macana w pełni nadążają za jego wyglądem. Sprint do etki słabszej wersji trwa jedynie 5,2 sekundy, a prędkość maksymalna to 220 km/h. Dla odmiany Turbo parametry te wynoszą 3,3 sekundy oraz 260 km/h.

Porsche Macan – dużo technologii dla kierowcy

SUV Porsche korzysta z najnowszej generacji koncepcji przekazywania informacji, włącznie z trzema dużymi wyświetlaczami. Ten przed kierowcą jest zakrzywiony i ma przekątną 12,6 cali. Na konsoli środkowej znajduje się prawie 11-calowy wyświetlacz multimediów. Do tego dochodzi opcjonalny ekran o tej samej przekątnej przed pasażerem.

Ciekawie wygląda wyświetlacz przezierny (head-up) z technologią rozszerzonej rzeczywistości. Wirtualne elementy, na przykład wskazania nawigacji, są świetnie zharmonizowane z otoczeniem. Obraz pojawia się w odległości około 10 metrów, a wielkość odpowiada wyświetlaczowi o przekątnej 87 cali.

Ukłonem w stronę osób lubiących sportowe emocje są dwuzaworowe amortyzatory, a także skrętna oś tylna. W tym drugim rozwiązaniu tylne koła mogą być maksymalnie skręcone o 5 stopni, co pozwoliło zredukować średnicę zawracania do 11 metrów.

Zawieszenie nowego Macana może opierać się na sprężynach stalowych lub pneumatyce. W każdym przypadku dwuzaworowe amortyzatory pozwalają zachować precyzyjny balans pomiędzy komfortem i osiągami. Według producenta dzięki temu różnice pomiędzy poszczególnymi trybami pracy są dzięki temu jeszcze lepiej wyczuwalne.

Porsche Macan – polskie ceny, światowy zasięg

W ciągu 10 lat obecności na rynku, Macana kupiło ponad 800 tysięcy osób. Przez lata był to najpopularniejszy model w ofercie Porsche, co wynikało wprost z niskiej (w porównaniu do innych aut niemieckiego producenta) ceny.

Aby kupić elektrycznego Macana trzeba wyłożyć przynajmniej 386 tysięcy złotych (specyfikacja Macan 4). Odmiana Turbo jest droższa i kosztuje ponad 526 tysięcy. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów w drugiej połowie bieżącego roku, ale auto można już konfigurować i zamawiać.

Druga w pełni elektryczna generacja Macana produkowana będzie w Lipsku, gdzie równolegle przez najbliższe dwa lata wytwarzane będą również Macany pierwszej generacji. Spalinowego SUV niemieckiej marki nie można już jednak zamówić w UE, ale takie auta dostępne będą wciąż na dwóch najważniejszych dla Porsche rynkach: w USA oraz w Chinach.

Paradoksalnie, cena premierowa może pozytywnie wpłynąć na popularność Macana. Na tle innych bateryjnych elektryków dostępnych na rynku, SUV Porsche oferuje to, czego nie mają konkurenci. Bardzo dobre zasięgi oraz renomę marki budowanej przez prawie 100 lat.

W tym kontekście zmiana rodzaju napędu w Macanie może nie mieć żadnego znaczenia.

Reklama